Title Image

Chrześcijańskie cnoty kierowców

(Z dokumentu Papieskiej Rady ds. Migrantów i Podróżnych: Duszpasterska troska o użytkowników drogi, 2007)


Miłość i służba bliźniemu
49. Już w 1956 roku Papież Pius XII nawoływał do zmotoryzowanych: “Nie zapominajcie o szacunku dla innych użytkowników drogi, bądźcie uprzejmi i uczciwi z obchodzeniu się z innymi kierowcami i pieszymi i okazujcie im swoje życzliwe usposobienie. Szczyćcie się umiejętnością opanowywania często wynikającej z natury niecierpliwości, poświęcając niekiedy nieco swojego poczucia dumy, aby mogła zwyciężyć uprzejmość, która jest znakiem prawdziwej miłości. W ten sposób nie tylko będziecie mogli uniknąć nieprzyjemnych zdarzeń, ale także sprawicie, że samochód stanie się bardziej użytecznym narzędziem dla was i dla innych, dającym więcej prawdziwej satysfakcji”.

50. Echo tego papieskiego przesłania w późniejszym czasie znajdujemy w nauczaniu belgijskich biskupów, którzy zwrócili się do kierowców z prośbą „o pokazywanie dowodów swojej uprzejmości i miłości, poprzez postawę wyrozumiałości wobec nieporadnych manewrów w sytuacjach ze strony uczących się kierowców, zwracając uwagę na starszych, dzieci, rowerzystów i pieszych panując nad sobą w przypadku naruszeń [przepisów] popełnionych przez innych ludzi. Chrześcijańska solidarność stanowi zachętę do wszystkich użytkowników drogi, aby okazywali więcej wrażliwości, by nieść pomoc poszkodowanym i w podeszłym wieku, ze szczególną troską wobec dzieci i niepełnosprawnych. Uwadze skierowane na sprawy cielesne powinno także towarzyszyć wsparcie duchowe, które jest nie mniej konieczne w wielu przypadkach.”

51. Praktykowanie miłości przez Kierowców ma podwójny wymiar. Pierwszy odnosi się do troski o swój pojazd, co oznacza zapewnienie, że jest on bezpieczny z technicznego punktu widzenia, żeby w sposób świadomy nie wystawiać własnego życia i życia innych na ryzyko. Troszcząc się o swój własny pojazd, oznacza także, by nie mieć od niego oczekiwań większych niż te, które są jemu właściwe.
Drugi wymiar odnosi się do okazywania miłości wobec podróżujących, których życia nie można wystawiać na niebezpieczeństwo przez niepoprawne i beztroskie manewry, mogące spowodować szkodę zarówno wobec pasażerów jak i pieszych. Słowo „miłość” (love)jest użyte tutaj na oznaczenie wielu form, które przyjmuje prawdziwa miłość (charity), a mianowicie szacunek, uprzejmość, rozwagę ,etc. Dobrzy kierowcy uprzejmie potrafią ustąpić pierwszeństwa pieszym i nie czują się urażeni, gdy są wyprzedzani, ustępują drogi komuś, kto sobie tego życzy jechać szybciej i nie są mściwi.


Cnota roztropności
52. Ta cnota zawsze jest przedstawiana jako jedna z najbardziej koniecznych i najważniejszych w odniesieniu do ruchu drogowego, jak to stwierdza następujący tekst: „Inna cnota, której nie można przeoczyć to roztropność. To zaś jest wezwaniem do zachowania marginesu ostrożności, aby poradzić z nieprzewidzianymi zdarzeniami, które mogą nastąpić się w każdym czasie”. Istotnie, ci którzy pozwalają na rozpraszanie uwagi podczas prowadzenia pojazdu poprzez używanie telefonu komórkowego czy telewizji, nie zachowują się zgodnie z wymaganiami roztropności.

53. Jeszcze w dalszym ciągu na temat roztropności: „Użytkownicy drogi nie powinni jeździć zbyt szybko, i winni oni wkalkulować szeroki margines czasu, który jest teoretycznie i psychologicznie konieczny, aby zahamować. Nie powinni przeceniać swoich umiejętności i refleksu, i powinni zawsze monitorować swoją uwagę i rozmowy. W tym względzie, także osoby towarzyszące w podróży powinni być świadomi swojej odpowiedzialności”.


Cnota sprawiedliwości
54. Niewątpliwie, wszystkie ludzkie relacje powinny rządzić się sprawiedliwością, tym bardziej gdy chodzi o życie. Od kiedy tylko pojawiło się zainteresowanie sprawą ruchu drogowego, Kościół zawsze odnosił się do tej cnoty. W tym względzie, następujący apel mówi: „Sprawiedliwość potrzebuje, by kierowcy posiadali pełną i dokładną wiedzę z Kodeksu Ruchu Drogowego. Istotnie, korzystający z dróg powinni znać te regulacje i brać je pod uwagę. Dalej, kierowcy mają obowiązek wykazywać się właściwą dyspozycją fizyczną i psychologiczną. Kiedy są nietrzeźwi, nie powinni nigdy siadać za kierownicą samochodu ani też być upoważnionymi do tego. Jak każdy inny, są zobowiązani do trzeźwości: w rzeczywistości, alkohol powoduje stan euforii i zmniejsza umysłowe zdolności do tego stopnia, że następuje zwiększone ryzyko wystąpienia groźnych wypadków”.

55. Szanując sprawiedliwość. “użytkownicy drogi powinni zadośćuczynić za każdą szkodę spowodowaną wobec innych. Jeśli, zgodnie z ich sumieniem, są oni odpowiedzialni za takie szkody, powinni oni uczynić co w ich mocy, aż ich ofiara, lub też bliscy krewni, otrzyma stosowną rekompensatę. Jeśli szkoda została spowodowana zupełnie w sposób niezamierzony, w dalszym ciągu powinni czuć się zobowiązani, zgodnie z ich sumieniem, do wyrównania szkód wobec pokrzywdzonych zgodnie z obowiązującym prawem, a w przypadkach spornych i sądu, powinni zastosować się do wyroku”.

56. Dalej, powinniśmy także zachęcać rodziny poszkodowanych, aby przebaczyli swoim winowajcom, jako znak, jakkolwiek niełatwy, swojej ludzkiej i chrześcijańskiej dojrzałości. W tym procesie przebaczenia, jest wskazane, a nawet konieczne, by mieć duchowe wsparcie kapelana lub innego przedstawiciela duszpasterskiego i by celebrować właściwy „Dzień Darowania Win”.


Cnota nadziei
57. Nadzieja jest kolejną cnotą, która powinna charakteryzować kierowców i podróżnych. Rzeczywiście, ktokolwiek podejmuje się podróży, zawsze wyrusza z nadzieją dotarcia do swego celu by wypełniać zadania zawodowe, podziwiać piękne krajobrazy, zwiedzać sławne miejsca i odwiedzać miejsca, za którymi się tęskni lub też powracać do tych, których się kocha. Dla wierzących, powód dla takiej nadziei, pomimo zdawania sprawy z problemów i niebezpieczeństw na drodze, leży w pewności, że w naszej podróży w kierunku celu, Bóg towarzyszy nam i chroni nas od niebezpieczeństwa. Dzięki Bożej opiece i dzięki współpracy innych ludzi, osiągamy nasz cel podróży.

58. Podczas gdy Pan Bóg jest skałą dla chrześcijańskiej nadziei, w katolickiej pobożności znalazło miejsce wielu Orędowników u Niego, Jego i naszych prawdziwych Przyjaciół, Aniołów i Świętych Boga, do których się uciekamy, aby Bożą łaską i pomocą przeważyć niebezpieczeństwa podróży. Możemy tu wspomnieć św. Krzysztofa (Niosącego Chrystusa), obecność Aniołów Stróżów i Archanioła Rafaela, który towarzyszył Tobiaszowi(Tb 5,1nn), którego Kościół uważa za opiekuna podróżujących. Także znaczące są tytuły nadawane Najświętszej Maryi Pannie w odniesieniu do podróżowania. W istocie, przyzywamy Ją jako Panią Drogi, Dziewicą Pielgrzymującą, obraz kobiety w drodze.

59. Zwracanie się do naszych Niebiańskich Wspomożycieli, powinno sprawić, że nie zapomnimy o ważności uczynienia znaku krzyża przed rozpoczęciem podróży. Poprzez ten znak oddajemy się wprost pod opiekę Trójcy Przenajświętszej. Istotnie, kieruje nas on przede wszystkim do Boga Ojca jako naszego pochodzenia i przeznaczenia. Co do tego, przypominamy słowa psalmu: „Aniołom swoim rozkaże, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(Ps 91[90],11). Znak krzyża jest oddaniem się naszemu Przewodnikowi, Jezusowi Chrystusowi (por. J 8,12). Wydarzenie z Emmaus (por. Łk 24,13-35) stanowi dla nas zapewnienie, że nasz Pan spotyka każdego w czasie drogi, zatrzymuje się domach tych, którzy Go zapraszają, podróżuje z nami i zasiada obok nas. W końcu, znak krzyża powraca nas do „Ducha Świętego, który jest Panem i daje Życia”[25]. On oświeca umysły wzywających Go, i udziela daru roztropności, by osiągnęli swoje przeznaczenie. To przekonanie znajdujemy w hymnie do Ducha Świętego, Veni Creator: „Niech w drodze za przewodem Twym, miniemy zło, co kusi nas”. („Ductore sic te praevio, vitemus omne noxium”).

60. Podczas podróży jest również pożyteczna głośna modlitwa, zwłaszcza recytując je na przemian z towarzyszącymi w podróży osobami, jak np. odmawiając Różaniec, który poprzez swoją rytmikę i spokojne powtarzanie, nie powoduje rozproszeń w uwadze kierującego pojazdem. To może pomóc odczuć zanurzenie w Bożej obecności i trwanie pod Jego pieczą, a także może rodzić pragnienie wspólnej czy liturgicznej celebracji, jeśli to możliwe przy „duchowo strategicznych” punktach przy drodze czy kolei (kapliczki, kościoły i kaplice włącznie z mobilnymi kaplicami).


Dekalog Kierowcy – MIVA Polska

Jesteś kierowcą na drodze i nie jesteś na niej sam. Ponad wszystkim jest Pan Bóg Twój, więc zawsze o tym pamiętaj:
1. Nie będziesz egoistą na drodze.
2. Nie będziesz ostry w słowach, czynach i gestach wobec innych ludzi.
3. Pamiętaj o modlitwie i uczczeniu św. Krzysztofa, kiedy wyruszasz w drogę – umiej też podziękować.
4. Szanuj pieszych.
5. Nie zabijaj – bądź trzeźwy.
6. Zapnij pasy – będziesz bezpieczny.
7. Nie bądź brawurowy w prędkości.
8. Nie narażaj siebie i innych na niebezpieczeństwo.
9. Pomagaj potrzebującym na drodze.
10. Przestrzegaj przepisy drogowe, szanuj pracę naszej Policji.

2